Amarantus to zboże hodowane od ponad pięciu tysięcy lat. Inna jego nazwa to szarłat. Uprawiane było już przez Azteków i Majów. Używali oni amarantusa w podobny sposób, w jaki my dzisiaj stosujemy zboża na mąkę. Mielili jego ziarna, a następnie wypiekali z nich różnego rodzaju placki i tortille, a także przygotowywali napoje. Obecnie to zboże, zapomniane w Polsce przez długi czas, znów cieszy się popularnością. Chętnie sięgają po nie osoby odchudzające się, na diecie bezglutenowej oraz dbające o zdrowy styl życia. Dietetycy potwierdzają, ze regularne jedzenie amarantusa może mieć korzystny wpływ na nasze zdrowie. Ta roślina jest bardzo bogata w białko, błonnik oraz składniki mineralne, takie jak magnez, potas czy żelazo.
W jaki sposób powstaje amarantus ekspandowany? Proces ten jest zbliżony do tego, w którym uzyskiwany jest popcorn z kukurydzy. Jest to tzw. popping. Amarantus ekspandowany jest produktem gotowym do spożycia. Po zakupie możemy go od razu zjeść, nie poddając wcześniej obróbce cieplnej. Można go podawać na wiele rożnych sposobów. Doskonale smakuje jako słodka przekąska z dodatkiem miodu, lub z jogurtem, mlekiem czy kefirem. Warto z pewnością na stałe wprowadzić go do jadłospisu i eksperymentować.